✏️ No i stało się. Do grona osób czytających i posługujących się pismem w naszej czteroosobowej rodzinie dołączyła Helenka. Bardzo chciała dołączyć, widząc czytających i wiecznie coś notujących rodziców, a także biorąc przykład z ponad cztery lata starszego Ignacego, który książki pochłania szybciej niż jedzenie (dosłownie!), a na dodatek sam różne pisze i nam je co jakiś czas prezentuje. 📝 Już od dłuższego czasu Helenka zostawiała nam w różnych miejscach karteczki „mamo tato Ignacy koham was”, czy „mamo tato koham cię”. ❤️ A jeśli jej zapisaliśmy to, o co poprosiła, bardzo starała się to bezbłędnie przepisać. ✍️ Ale wczoraj wydarzyła się rzecz ważna. Helenka sama wymyśliła i podczas zabawy z Ignacym zapisała swoje bodajże najdłuższe dotychczas zdanie: „mały dinozałar poginoł w mojej safie”. 😂 Znalazłem kartkę dziś rano w pokoju dzieci i zdecydowanie zrobiła mój dzień lepszym. 😉🤣 Zdanie to, nie wiem dlaczego, skojarzyło mi się z pierwszym zdaniem zapisanym w języku...
KILKA TUZINÓW ZABAWNYCH HISTORII