Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą stan umysłu

Już to teraz, czyli z głodem nie ma żartów

Nasz 8-letni Ignacy wprowadził swego czasu do naszego słownika kilka nowych słów, jak choćby "żartowny", czy też "mamotato". Oboje, on i nasza 3,5-letnia Helenka, wymyślili również swoją wersję placu zabaw. Ignacy bawi się od zawsze na "plac zabawie", a Helka na "placu zabie". Ostatnio Helena skonstruowała sobie taki oto logiczny zwrot "Już to teraz!". Gdy my mówimy "Już!" i nie robimy tego o co nas prosi, Helenka mówi "Już to teraz!". "Już to teraz!" na dobre zagościło w naszej rodzinie i zaliczamy go do tych "żartownych". Podobnie jak "żartowne" było kultowe już pytanie podczas ubiegłorocznych wakacji, wtedy jeszcze 2,5-letniej Helenki, zadawane ZAWSZE gdy wychodziliśmy z posiłku: - Co mogę zjeść? Bo jeść Helenka lubi. Ignacy - w przeciwieństwie do swoje siostry - nie. Pod tym względem nigdy nie był wymagający. Jadł od zawsze absolutne minimum, chociaż zachęcaliśmy. Zaspokaja...