Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą bóg

Trzy rzeczy, których absolutnie nie powinno się jeść. Tylko trzy (wg Helenki)

Gdybyśmy spytali naszą prawie 4-letnią Helenkę o trzy rzeczy, których absolutnie nie powinno się jeść, prawie na pewno wymieniłaby: cebulę, pomidory i żółty ser. Poza tym pewnie uznałaby nasze pytanie za głupie. Gdybyście pojawili się w naszym domu, moglibyście zobaczyć naszą córkę, jak krąży i pyta: "Co mogę zjeść?" Czy je dużo? Niekoniecznie. Dużo pyta. I przede wszystkim Helenie WSZYSTKO, OD ZAWSZE KOJARZY SIĘ Z JEDZENIEM. Przykładowo, gdy rok temu jechaliśmy do Edynburga, w pewnym momencie powiedziałem: - O! Jedzie karetka! Nasza wówczas niespełna 3-letnia córka zareagowała błyskawicznie, oblizując wargi i mówiąc rozmarzonym głosem: - Mmm... Karetka jest dobra... - po chwili, jakby w zamyśleniu, dodała - truskawki są dobre... - przerwała, aby przełknąć ślinę, moment później kontynuując z rozmarzeniem - karetka z truskawkami jest bardzo dobra! Lubię to! - Chyba chodzi ci o galatetkę? - spytała rozbawiona mama Dorota. A ja pomyślałem sobie jaka ona musi być gło...

Ignacy, bogowie i wiara

Ostatnio czytamy wieczorami „Mity dla dzieci” autorstwa Grzegorza Kasdepke. Książka w przyjemny i zabawny sposób przybliża grecką kulturę i zachęca do dyskusji, które często mają ciekawy obrót.  Niedawno Ignacy strasznie przejął się historią Prometeusza. W pewnym momencie zapytał: - I on tak tych ludzi ulepił z gliny, tak? - No tak – odrzekłam zgodnie z treścią właśnie przeczytanego mitu. Ignacy miał poważną minę, a w jego oczach można było odczytać wyrazy uznania dla działań Prometeusza. Po chwili milczenia powiedział: - No ja bym tak nie umiał zrobić. Najpierw pomyślałam sobie, że jakże wysoko mierzy to moje pięcioletnie dziecko, że chce tworzyć ludzi z gliny. Potem ucieszyłam się, że potrafi dobrze ocenić swoje możliwości. Spokojnie kontynuowałam: - Wiesz Ignasiu, może dlatego byś nie potrafił tego zrobić, bo nie jesteś bogiem? Ignacy szybko sprostował: - E nie! Dlatego, że nie mam gliny! No tak… Wiara we własne możliwości. Jakże ważna i jakże czasem nam jej brak… ...