Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą fotografie

Rodzinne oglądanie fotografii, czyli słów kilka o posiłkach

Siedzimy sobie na kanapie i oglądamy albumy ze zdjęciami. - O! jaki słodziak! Popatrz! – mówię, wskazując na fotografię małego Ignasia na tle morza. - Czy to ja? – pyta nasza, prawie 4-letnia, Helena. Faktycznie ostatnio Ignaś i Helka zrobili się jacyś bardziej podobni do siebie i czasami trudno ich rozróżnić na zdjęciach. - Nie, Helenko! To mały Ignaś – mówi tata Jędrek i, wskazując na kolejne zdjęcie, dodaje - O! Popatrzcie, a tu jesteśmy z Ignasiem na spacerze w lesie… - A ja gdzie wtedy byłam? – nie daje za wygraną Helena. - Ty byłaś wtedy w mojej głowie. Bo ja sobie już o tobie myślałam… - mówię ja. - Ty się jeszcze wtedy nie urodziłaś – dodaje rzeczowo Ignacy. - O nie! – krzyczy Helka – Jak to się jeszcze nie urodziłam! Jak to byłam w głowie? Wy byliście z Ignasiem w tylu miejscach, a ja tyko w głowie i w głowie! - Bo ty jesteś młodsza… - jeszcze próbuje załagodzić sytuację tata, a ja siedzę, przyglądam się tej scenie i przysłuchuję, bo wiem, że Helki załagodzić byle c...

Czarno-biały kolorowy świat

Odkąd mamy dzieci nasze życie zdecydowanie nabiera barw. Dzięki magii Internetu nasz sześcioletni syn Ignacy może oglądać stare filmy, i nie chodzi tu o filmy z roku 2000, bo dla niego one też są stare, ale o takie z naszego dzieciństwa (lata 80' i 90') i starsze. Czujemy się bardzo staro, gdy pyta nas, czy jak my byliśmy mali to filmy były czarno-białe. On myśli, że ile my mamy lat? Że bawiliśmy się w piaskownicy razem z Jezusem? Gdy prababcia Ignasia, Irena, była mała to kinematografia raczkowała razem z nią. Choć to słabe, że musimy się z nią porównywać, by poczuć sie młodziej. Umysłowi sześcioletka urodzonego w 21 wieku, przyzwyczajonego do kolorowych klipów w Internecie, trudno ogarnąć ideę czarno-białej telewizji. Ostatnio usłyszeliśmy od niego pytanie: - Mamotato, czy kiedyś ludzie chodzili ubrani na czarno-biało? No jasne, po szarym deszczu wychodziła wtedy czarno-szaro-biała tęcza, a kobiety miały szminki w 50 odcieniach szarości. Może i my, rodzice, mamy z dz...