Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą pilot

Ignacy, kobiety, przyszłość i konstruowanie baterii

 Szliśmy sobie pewnego dnia w czwórkę nadmorską promenadą. Helenka spała w wózku, a my rozmawialiśmy z Ignacym. W pewnym momencie nasz pięcioletni syn zauważył starszą panią jadącą eklektycznym wózkiem i zaczął się zastanawiać jak ta Pani do niego wsiada, wysiada itp. Mama Dorota, korzystając z okazji, spytała: - Jak będziemy starzy to będziesz się nami opiekował? Ignacy odpowiedział bez chwili zastanowienia: - Nie! Będę się opiekował moją żoną. - Nie będziesz się opiekował nami tylko swoją młodą żoną? - spytała trochę rozczarowana mama Dorota. - Nie! Starą żonę sobie wezmę! - odpowiedział Ignacy. Jeśli chodzi o naszą odległą przyszłość to jedyna nadzieja leży w naszej córce i jej, miejmy nadzieję, młodym mężu. Nasz syn będzie miał starą żonę. Prawda jest taka, że Ignacy potrafi zrobić wrażenie zarówno na dziewczynach starszych od niego o 20 lat jak i tych w jego wieku. Kilka dni temu pojechaliśmy w gości do wujka Marka i ciociu Marleny. Był sobotni poranek. Wujek i...