Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą 40 lat minęło

40 lat minęło

Od kilku dni dzieci chodzą jak w jakimś transie, jak na cukrowym haju, i szepczą coś zagadkowo po kątach albo chichoczą szatańsko, spoglądając w moją stronę. Co chwilę słyszę jak ktoś sobie cichutko nuci „40 lat minęło” i widzę, że wyraźnie coś się święci. - A wiesz mamo, że my nic nie przygotowaliśmy na twoje urodziny - mówi w pewnej chwili Helena i spogląda znacząco na Ignasia. - Ale nie patrz na to krzesło, co my się na nim lubimy kręcić, dobrze? - dodaje po chwili. No tak. Moje 40 urodziny to wydarzenie sezonu. Emocje sięgają zenitu.  - I ty naprawdę będziesz miała już jutro 40 lat? - pyta Ignaś. - No tak - odpowiadam zgodnie z prawdą. - Dużo... - mówi syn.  Helena nie wytrzymuje ciężaru tajemnicy i co jakiś czas coś tam mówi, na przykład: - A wiesz, że my mamy dla ciebie taki ładny napis. Ładniejszy niż Ignaś zrobił na Dzień Kobiet! Bo my mamy dla ciebie takie dmuchane literki! I ja nawet nadmuchałam sama takie dwie literki I i Y, a resztę to już nadmuchał Ignacy. - A co ...