Łatwo jest coś nabroić, palnąć coś głupiego, obrazić kogoś bliskiego, ale o wiele trudniej przeprosić. Rodzeństwo, jak to rodzeństwo, przez większość czasu nie może żyć bez siebie, świetnie się bawi, ale jak już się kłóci to lecą iskry. W pewnym momencie słyszymy rozdzierający krzyk naszej 4,5 letniej córki. - Co się stało? - pytam - A Ignaś mnie kopnął! Aaa! - skarży się Helena. - Przez przypadek - tłumaczy się Ignaś. - Musisz mnie przeprosić! - kontynuuje Hela głosem niczym obrażona królowa. - No przepraszam... - burczy pod nosem Ignacy. - To nie jest przeproszenie! - tłumaczy Helka - jak się przeprasza to trzeba spojrzeć w oczy i głośno powiedzieć PRZEPRASZAM i przytulić wiesz?! Ignacy przewraca oczami, ale stosuje się do instrukcji i konflikt zażegnany, uff! Bywa również, że to młodsza siostra jest zapalnikiem kłótni. - Jesteś głupi! - krzyczy Helka w stronę Ignasia. - To ja nie będę się już z tobą bawił - odpowiada jej brat. Musisz mnie przeprosić! - dodaj...
KILKA TUZINÓW ZABAWNYCH HISTORII