Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą siłownia

Siłownia - czyli doskonały plan biznesowy

Przechodziliśmy właśnie z Ignacem obok siłowni, kiedy nagle moje dziecko się zatrzymało i zaczęło gapić na ćwiczących ludzi. W pierwszym odruchu to nawet powiedziałam, żeby się nie zatrzymywał tylko szedł dalej, ale później pomyślałam sobie, że te siłownie przecież po to właśnie mają te wielkie okna od frontu, żeby można było podziwiać wysiłek i muskulaturę uczęszczających tam osób, więc zatrzymałam się i ja. I tak sobie staliśmy w milczeniu. Ja to nawet kilkakrotnie kiwnęłam głową z uznaniem, patrząc jak niektórzy kolesie śmigali na bieżniach. A swoją drogą, to jak oni są tacy biegacze, to ciekawe czy jak im żona mówi wieczorem: „Weź przebiegnij się do sklepu, bo nam się jajka skończyły!” - to oni też tacy chętni? W każdym razie staliśmy sobie z pierworodnym pod siłownią i wreszcie syn przemówił: - Taką energię to się powinno jakoś spożytkować mamo! I bez zachęcania rozwijał temat dalej: - Bo wiesz, jak oni tak na przykład pedałują na tych rowerach z taką siłą i tak długo to ...