Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2019

Dzieci kontra kawa i smog, czyli co nam szkodzi wytłumaczyć

Dzieci pytają nas o wszystko. Absolutnie o WSZYSTKO. Cały czas. My dorośli - odpowiadamy. Nawet jak nie wiemy to odpowiadamy, bo brak opowiedzi powoduje jeszcze więcej pytań. Najpierw był Wiecznie-Pytający-Nas-O-Wszystko-Ignacy: - Mamotato, czy w tym miejscu morze jest głębokie na pół mili? - Tato czy chciałbyś być łysy? - Mamo jak działa helikopter? Chyba umiałabym go skonstruować? Ostatnio do naszego siedmiolatka dołączyła Helenka. 1. KAWA Pamiętam dokładnie dzień, gdy wówczas dwuletnia Helenka, jadąc z nami samochodem krzyknęła nagle: - KA-WY! KAAA-WYYY! Wracaliśmy właśnie z wyjazdu, na którym jak zwykle mieliśmy trzy termosy: z gorącą wodą, z herbatą i z kawą. Tego dnia daliśmy jej trochę gorącej herbaty, która w jej głowie pozostała kawą. Na kolejnym wyjeździe podeszła do nas, gdy piliśmy z Dorotą kawę z termosu. - Mogę kawy? - zapytała i wyciągnęła rękę. - Nie - odpowiedzieliśmy. - Mogę kawy?! - nalegała. - Nie. Kawa jest tylko dla dorosłych - powiedziałem. - ...

Cuchnący temat

Pewnie znacie powiedzenie: "Kto ma pszczoły ten ma miód. Kto ma dzieci ten ma smród". No tak to jest w istocie… Nasza Helena jest teraz w takim wieku, że słowo „kupa” niesamowicie ją śmieszy. Potrafi na ten temat nawet śpiewać wymyślone przez siebie piosenki. Potrafi nas też „kupą” szantażować! Ta nasza trzyletnia gadzina zorientowała się bowiem, że nie jest to piękne słowo, które chcemy słyszeć co chwilę i w każdej sytuacji to wykorzystuje, mówiąc na przykład: - Jak mi tego nie dasz to będę mówić: Kupa! Kupa! Kupa! O! Już mówię! Kupaaa! Kuupaa!” Oczywiście tego typu szantaże nie robią na nas żadnego wrażenia. Denerwują natomiast naszego siedmioletniego Ignaca, u którego w zależności od nastroju słowo "kupa" powoduje nagły i niepohamowany rechot, bądź silne zdenerwowanie z wrzaskiem i słownym obrażaniem siostry. Oj cuchnący to temat… Czasem cuchnie tak wyraźnie, że padają słowne oskarżenia. Tata wyraźnie coś wącha i mówi: - Coś tu śmierdzi! Helena! Zrobi...